Wówczas happening organizowany przez Porozumienie 11 listopada, miał na celu zwrócenie uwagi przechodniów na "antysemityzm, którym cechowały się poglądy Romana Dmowskiego" oraz ukazanie "absurdalności stawiania pomnika antybohaterowi”.

Pomnik Romana Dmowskiego stojący na skwerze u zbiegu Alei Szucha i Alei Ujazdowskich został odsłonięty w 2006 roku. Już wtedy zaczął budzić sprzeciw środowisk lewicowych. Przeciwni pomnikowi byli między innymi Marek Edelman i prof. Maria Janion. Według tej grupy osób karygodne było stawianie monumentu osobie, która opierała swój program polityczny na "nienawiści wobec innych narodowości".

 

AM/Konserwatyzm.pl/Warszawa.naszemiasto.pl