Beata Szydło zareagowała na wniosek o postawienie jej przed Trybunałem Stanu. Premier stwierdziła, że opozycja zamiast szukać kompromisu i wyjścia z kryzysu, coraz bardziej eskaluje trwający konflikt. 

Jak mówiła dziś premier Szydło, odnosząc się do zarzutów opozycji pod swoim adresem i wniosku SLD o postawienie szefowej rządu przed Trybunałem Stanu:

„Nie uważam, żeby w tej chwili był powód, żeby stawiać mnie przed Trybunałem Stanu. Nie złamałam konstytucji. Działania podejmujemy zgodnie z prawem. Nie mogę opublikować czegoś, co nie spełnia wymogów prawa. Moim obowiązkiem konstytucyjnym i obowiązkiem wynikającym z ustaw jest przestrzeganie prawa”

Szydło mówiła też o potrzebie wypracowania konsensusu ws. Trybunału Konstytucyjnego:

„Potrzebna jest zgoda wszystkich ugrupowań. Jeśli opozycja nie chce rozmawiać na temat naszych propozycji, to musimy szukać rozwiązania, które pozwoli uspokoić sytuację. Bo to jest dziś potrzebne polskiemu państwu. Komisja Wenecka sama zaznaczyła, że wszystkie ugrupowania powinny uczestniczyć w wypracowywaniu kompromisu. To byłaby najlepsza droga. Pytanie, czy politycy opozycji chcą pracować dla polskich obywateli, czy eskalować kolejne awantury. Apeluję do opozycji o szukanie wspólnej drogi. Politycy PO nie chcą rozmawiać, jeżdżą do Brukseli, eskalują konflikt. To nie jest droga, którą powinni iść patrioci”

emde/300polityka.pl