"Kiedy kilka tygodni temu przyjechał do mnie na wioskę patrol - dwie osoby w radiowozie - i chciały się umówić na przesłuchanie, "w związku z jakąś sprawą w Chojnicach", myślałem że chodzi o fotoradar, a Policjanci nie informowali mnie o szczegółach. Poprosiłem, by osoba która chce mnie przesłuchać wysłała normalne wezwanie normalną drogą pod adres zameldowania, gdzie bardzo skrupulatnie odbieram pocztę. Policjanci odjechali.

Dlaczego ktoś ich wysłał na wioskę, gdzie nie jestem zameldowany, lecz przyjechałem w odwiedziny do rodziny? Skąd wiedzieli, że będę właśnie wtedy w odwiedzinach u rodziny? Hmm..
***
W piątek rano w Gdańsku, gdy szedłem sobie na śniadanie u Pellowskiego zatrzymał mnie dwuosobowy patrol Policji. I znów chcieli się umówić na przesłuchanie, lub wręczyć mi Wezwanie na przesłuchanie do Chojnic. Na pytanie czemu ktoś ich posyła osobiście w miejsce gdzie przebywam wakacyjnie, zamiast posłać mi pocztą wezwanie nie potrafili odpowiedzieć. Poinformowali mnie jednak o co mniej więcej chodzi - o paragraf dotyczący agitacji wyborczej, a konkretnie o mój film "Nie wybierajcie śmieci". (Film ten nie agitował za żadnym z kandydatów, był skierowany PRZECIWKO kandydatowi Komo, no ale...). I znowu, tak jak na wiosce, nasłani na mnie Policjanci (bardzo mili i uprzejmi!!) nie potrafili mi powiedzieć dlaczego ten ktoś w Chojnicach nie wysyła normalnego wezwania pocztą lecz nasyła na mnie patrole.
***
Najpierw za Jaruzelskiego, potem za Kwaśniewskiego, teraz za Komorowskiego wysyłają na mnie patrole.
Jaruzel, Kwach i Komor - dynastia czy jak?

PRECZ Z KOMUNĄ
baj!"

wc

Źródło: Facebook