Centralne Biuro Antykorupcyjne i Maria Nowińska, była żona Janusza Palikota, odwołali się od decyzji Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która prowadziła postępowanie w jego sprawie. Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński potwierdza złożenie zażalenia .”Śledztwo w sprawie majątku Palikota 28 grudnia 2011 r. umorzyła prokurator Joanna Chojnowska. Dlaczego? Uznała, że działalność Palikota nie miała "znamion czynu zabronionego". Zdaniem prokuratury Palikot nie ujawnił wszystkich składników swojego majątku, ale "nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych pana posła wynikają z filozoficznego wykształcenia i stosunku do wartości materialnych"- czytamy w „Rzeczpospolitej”. Zawiadomienie złożyła była żona Palikota, Maria Nowińska. Jej zdaniem w 2003 roku Palikot mając zamiar się z nią rozwieść, wyprowadzał majątek m.in. ze spółki Jabłonna, wykorzystując wspólnotę majątkową co doprowadziło do rozwodnienia ich udziałów, które ze 100 proc. spadły do 21 proc. I tylko te udziały zostały podzielone w trakcie rozwodu.

 

Nowińska twierdzi, że było to celowe działanie i powiadomiła organy ścigania. CBA badając sprawę, znalazło mocne poszlaki świadczące o tym, że za spółkami w rajach podatkowych stoi sam Palikot. Sprawą się zainteresowało, gdyż uważa, że poseł unika w ten sposób płacenia należnych podatków w Polsce. Chodzi o sumy sięgające milionów złotych."Rz" ustaliła, ze Nowińska domaga się w zażaleniu uchylenia postanowienia w całości, zarzucając mu "rażącą obrazę prawa". Zwraca uwagę, że prokurator nie wykonała wszystkich czynności, jakie nakazał sąd. „Chodzi przede wszystkim o realizację wniosków o pomoc prawną z Antyli Holenderskich, Luksemburga i Cypru. Prokurator zakończyła postępowanie, choć nie uzyskano odpowiedzi od odpowiednich organów tych państw. Wnioski o pomoc prawną miały dać jednoznaczną odpowiedź na pytanie, kto w rzeczywistości kryje się za firmami, do których były kierowane pieniądze z majątku małżeńskiego Palikotów. Miały też wyjaśnić, kim są pożyczkodawcy, którzy przelewają na konto Palikota pieniądze”- informuje „Rzeczpospolita”. Nowińska również kwestionuje korzystne dla Palikota opinie biegłych, podnosząc, że nigdy nie dokonywali wyceny spółek, co zresztą sami przyznawali podczas przesłuchań oraz to, że prokurator, umarzając śledztwo, wzięła pod uwagę przede wszystkim zeznania ludzi blisko związanych z Palikotem i od niego uzależnionych finansowo, a także zeznania jego brata Bogdana. Zadaniem Nowińskiej prawie zupełnie pominięto jej zeznania i ustalenia CBA.


Ł.A/Rzeczpospolita