"To wielka walka, w której musimy się połączyć."-Mówił premier Wielkiej Brytanii. Zwrócił się zarówno do brytyjskich chrześcijan, jak i do głów Kościoła na całym świecie o pomoc "swoim braciom i siostrom, którzy są muzułmanami". 

Cameron w świątecznym przemówieniu na Downing Street powiedział, że świat współczesny jest mroczny i ciężki. Zaapelował do chrześcijan o włączenie się do walki z ekstremizmem. Powinniśmy zrobić wszystko, by zawrócić muzułmańskich radykalistów  z ich drogi.

Premier Wielkiej Brytanii podkreślił, że kraj ten jest chrześcijański i nie ma w tym powodów do zażenowania. Nie oznacza to również umniejszania innych religii. 

„Nasze wartości są o wiele mocniejsze, o wiele bardziej atrakcyjnie niż te, które oni mają do zaoferowania. Wątpienie w wierze nie jest wcale oznaką słabości. Czyni ją silniejszą. Więcej w nas racjonalizmu niż ekstremizmu, ale nie umniejsza to naszej gorliwości”

Liberalna demokracja bronią w walce z ekstremizmem?

Polish Express