Szokujące zeznania byłego szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, generała Dariusza Łuczaka. W trakcie posiedzenia komisji śledczej ds. Amber Gold zeznał on, że prokuratura zajmowała się sprawą współpracy Michała Tuska z AG i z wątku tego wyłączyła funkcjonariuszy ABW.

Jak podkreślał Łuczak – istniał „jasny jakby zakaz” w tej kwestii. Po zapytaniu świadka przez posła PiS Jarosława Krajewskiego o to, kiedy ścisłe kierownictwo ABW dowiedziało się o współpracy Michała Tuska z Amber Gold, ten odpowiedział:

Mogę mówić o sobie, ale nie sądzę, aby mój ówczesny przełożony gen. Krzysztof Bondaryk miał inną wiedzę, obaj byliśmy tak samo zaskoczeni i to był właśnie ten moment, kiedy media to ujawniły”.

Zapytany o to, czy rozmawiał z Bondarykiem o konieczności sprawdzenia w jakim celu twórca Amber Gold Marcin P. nawiązał współpracę z Tuskiem, świadek odpowiedział, że takich rozmów nie było, jednak:

[…] Mieliśmy swoją własną ocenę tej sytuacji, m.in. to żeby uwiarygodnić funkcjonowanie [...] tego przedsiębiorstwa przestępczego”.

Łuczak zeznał, że prokuratura wyłączyła funkcjonariuszy ABW z badania wątku dotyczącego współpracy Michała Tuska z należącymi do Amber Gold liniami lotniczymi OLT Express. Podkreślił, że istniał niejako jasny zakaz zajmowania się przez funkcjonariuszy ABW wątkiem zatrudnienia Michała Tuska. Prokuratura według świadka od razu po ujawnieniu wątku Michała Tuska zapowiedziała, że wątek prowadzony będzie bez udziału funkcjonariuszy ABW.

dam/PAP,Fronda.pl