Po Czarnych Protestach środowiska feministyczne wpadły na pomysł kolejnych protestów – tym razem pod Pałacem Prezydenckim. Rzecz jasna po raz kolejny nie podoba im się to, co robi PiS. Wszystko jedno czy chodzi o pomoc finansową dla rodziców chorych dzieci, czy o zmianę prawa – protest to zawsze dobry pomysł – zdają się Myślec jego organizatorzy.

Tym razem zamiast parasolek czy wieszaków w ruch mają pójść… zdeformowane lalki, misi i inne zabawki. Brzmi jak ponury żart. Jak naigrywanie się z niepełnosprawnych dzieci, którym protestujący najwidoczniej życzą jak najgorzej.

Powodem takiego protestu jest to, że PiS chce pomóc rodzinom, w których narodzić się ma dziecko, u którego wykryto wadę:

„PiS zaproponował i w błyskawicznym tempie uchwalił ustawę „Za życiem”. Nie wnosi ona nic nowego do polskiego systemu prawnego oprócz pojęcia „dziecko w fazie prenatalnej” i ceny 4.000 zł za urodzenie śmiertelnie zdeformowanego dziecka” – piszą na stronie protestu organizatory.

Nazwa akcji to „PiS bawi się nami jak lalkami”. Ma mieć miejsce jutro. Oto, co jeszcze przeczytamy na stronie protestu:

„W niedzielę, 6 listopada, przynosimy pod Pałac Prezydencki zdeformowane lalki, misie, zajączki, kotki, wszelkie przytulanki dla dzieci, bardzo zdeformowane, najlepiej bez głów, bo my przecież nie myślimy, jesteśmy sterowane. To co najważniejsze to metka z ceną 4.000 PLN i kodem paskowym. Może zostać zrobiona i narysowana ręcznie i przyszyta. Lalka to symbol dzieciństwa, lalkami uczymy się szacunku dla ludzi. Lalka to odwzorowanie człowieka”

NASZ KOMENTARZ: Kolejne protesty zaczynają wyznaczać granice absurdu. Najpierw krzyczano, że zamiast zakazywać aborcji PiS powinien realnie pomagać rodzinom, które wychowują niepełnosprawne dzieci. Gdy partia rządząca tworzy projekt, który pomóc ma takim rodzinom już na samym początku, jednocześnie nie zmienia obowiązującego prawa – powód do protestu znajdzie się zawsze. To pokazuje, że nie warto przejmować się opiniami ludzi, którzy protestować pójdą wszędzie i w każdej sprawie, byle celem był PiS. Bo tak po prostu wypada.

 dam/Fronda.pl