Nie będzie Alei Lecha Kaczyńskiego w Bydgoszczy. Powód? Radni PO i SLD woleli… nazwę sprzed dekomunizacji.

Tak, to nie żart. Wspomniani radni najwidoczniej są gotowi na wszystko, byle w ich mieście nie upamiętniono Lecha Kaczyńskiego. Nawet jeśli wiąże się to z przywróceniem nazwy Alei Planu 6-letniego zamiast Alei Lecha Kaczyńskiego. I to tuż po uprawomocnieniu się decyzji wojewody dot. zmiany nazwy ulicy.

Aleja Planu 6-Letniego zmieniła nazwę na Aleję Lecha Kaczyńskiego zarządzeniem wojewody kujawsko-pomorskiego Mikołaja Bogdanowicza. Zaraz jednak po tym, jak decyzja uprawomocniła się, grupa radnych PO złożyła wniosek dotyczący przywrócenia dawnej nazwy. Powód? Według radnych to wola mieszkańców Bydgoszczy. Jeden z nich powołał się na korzystne dla poprzedniej nazw… konsultacje w mediach społecznościowych.

Ponowną zmianę nazwy przegłosowano – za głosowało 15 radnych z koalicji PO-SLD, przeciw było 12 radnych PiS. Identycznie zagłosowano w sprawie ul. Bernarda Śliwińskiego – wciąż będzie ulicą Przodowników Pracy.

Jest już komunikat Urzędu Wojewódzkiego:

W związku z uchwałą radnych Bydgoszczy o przywróceniu poprzednich nazw ulicom zmienionym w ramach tzw. dekomunizacji, wojewoda Mikołaj Bogdanowicz przeanalizuje całą sytuację i podejmie przewidziane prawem działania”.

Dalej z kolei czytamy:

Przyjmujemy tę decyzję jako niezrozumiałą, godzącą w dobre imię śp. Lecha Kaczyńskiego i śp. Bernarda Śliwińskiego, a także gloryfikującą ustrój totalitarny. Stało się to z wielką szkodą dla wizerunku miasta Bydgoszczy w Polsce i świecie”.

Wojewoda teraz ma przeanalizować całą sytuację w trybie postępowania nadzorczego i wtedy podjąć przewidziane prawem działania.

dam/PAP,Fronda.pl