Republikański kandydat na prezydenta Jeb Bush stwierdził, że Kongres powinien przeprowadzić śledztwo w sprawie Planned Parenthood. Ujawnione niedawno nagrania wskazują, że organizacja handluje ciałami abortowanych dzieci.
Jeb Bush powiedział podczas spotkania w klinice ginekologicznej w Południowej Karolinie, że konieczne jest śledztwo w sprawie „nadużyć” dokonywanych przez Planned Parenthood. Śledztwo mieliby przeprowadzić parlamentarzyści.
- Kongres ma wszelkie prawo, by zbadać te nadużycia – tłumaczył Bush.
Sprawa została ujawniona w połowie lipca br. przez dziennikarza Davida Daleidena. Opublikował on wykonane ukrytą kamerą nagranie rozmowy z dr Deborą Nucatolą. Dyrektor ds. usług medycznych w proaborcyjnej organizacji Planned Parenthood of America opowiadała, w jaki sposób organizacja handluje fragmentami ciał nienarodzonych dzieci. Tłumaczyła też m.in., jak przeprowadza się aborcje, by nie zniszczyć zamówionego organu. Jak zapowiada Daleiden, nagrań jest więcej.
W świetle amerykańskiego prawa federalnego sprzedaż lub nabycie ludzkiej tkanki płodowej jest przestępstwem zagrożonym karą do 10 lat więzienia i grzywną w wysokości do 500 tys. dolarów.
Planned Parenthood Federation of America (PPFA) jest zarejestrowana jako organizacja non-profit, ale zarabia na swojej działalności polegającej w dużej mierze na promowaniu i przeprowadzaniu aborcji. Jak podaje portal Lifenews.com, jej roczny dochód to aż 1,3 mld dol. W roku podatkowym 2004-2005 PPFA dostała 272 mln dol. ze środków publicznych. W ciągu ostatnich 4 lat kwota ta wynosiła już po 536 mln rocznie. Podatnicy finansują 41 proc. dochodów Planned Parenthood.
KJ/Lifesitenews.com