Francuska burmistrz z okazji rozpoczęcia nowego roku szkolnego podarowała uczniom tornistry z prezentami. Ich kolory oraz zawartość nie spodobały się feministkom, które oskarżają ją o „powielanie stereotypów dotyczących płci”.

Burmistrz dobrze prosperującego miasta Puteaux wręczyła 3900 przedszkolakom oraz uczniom szkół tornistry. Chłopcy dostali niebieskie, a dziewczynki różowe. W środku  były różne przybory, takie jak piórniki, ołówki, długopisy czy nożyczki i zabawki. Dziewczynki otrzymały zestawy do robienia biżuterii, zaś chłopcy – robotów.

W opinii miejscowych aktywistek feministycznych, wybór kolorów plecaków jest „prowokacyjny i powielający stereotypy na temat płci”.

Zupełnie nie rozumiem całego zamieszania wokół tych plecaków – komentuje burmistrz Joëlle Ceccaldi-Raynaud.

Oburzenie środowisk feministycznych nie powinno jednak dziwić, skoro nowa francuska minister edukacji Najat Vallaud-Belkacem mocno angażuje się w programy związane z „ABCD równości” i walczy ze stereotypami dotyczącymi płci w szkołach, zachęcając  przy tym do kwestionowania swojej orientacji seksualnej i tożsamości płciowej.

Ra/The Guardian/LifeSiteNews/Wpolityce.pl