Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Nie każdy, który Mi mówi: „Panie, Panie!” wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: „Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?”. Wtedy oświadczę im: „Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości”.

Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki».

Gdy Jezus dokończył tych mów, tłumy zdumiewały się Jego nauką. Uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak ich uczeni w Piśmie (Z rozdz. 7 Ewangelii wg św. Mateusza)

 

Jezus mówi nam dzisiaj, że nie wystarczy słuchać Jego słów; trzeba też je wypełniać, czyli żyć tak, jak mówi Ewangelia. Z drugiej strony Zbawiciel pokazuje, że zachowywanie Jego nauki nie czyni życia bezproblemowym – podobnie jak niezachowywanie jej w życiu nie sprawi, że nagle dzień stanie się sielanką. Różnica jest w sile i mądrości, która jest dana uczniom Jezusa, a której nie mają ci, którzy naukę Pana odrzucają. Burze, deszcze i potoki – jak mówi Chrystus – spadają na domy zbudowane na skale i na piasku; nie da się ich uniknąć. Jednak można je zbudować roztropnie bądź nie. Czy zatem wyciągniemy z Ewangelii wniosek i zaczniemy budować na skale miłości?

 

Dzisiejsze czytania liturgiczne: 2 Krl 24, 8-17; Mt 7, 21-29

 

Szymon Hiżycki OSB | Pomiędzy grzechem a myślą