David Kramer mówi dziennikowi "Rzeczpospolita", że Putin zachowuje się tak, jakby Zimna Wojna powróciła: "Prezydent Putin zachowuje się tak, jakby ona rzeczywiście już wróciła. Postrzega świat w kategoriach gry o sumie zerowej. Każdą inicjatywę Ukrainy czy innego kraju sąsiedzkiego, która ma zacieśnić współpracę z Europą, uważa za zagrożenie i jej przeciwdziała. Tak było w Gruzji, w Mołdawii, Armenii, a teraz widzimy to na Ukrainie". I dodaje, że prezydent Obama zastosuje ostre restrykcje względem Rosji: "Mogą zostać wprowadzone sankcje przeciwko rosyjskim bankom i instytucjom finansowym. Wszystkie przedsiębiorstwa państwowe powinny zostać tym objęte, skoro rosyjskie państwo zajęło inny kraj. Rosja zostanie wyrzucona 
z G8. Trzeba wzmocnić bezpieczeństwo naszych sojuszników, którzy graniczą z Ukrainą. Stany Zjednoczone właśnie otrzymały zgodę Turcji na przejście naszych okrętów przez Bosfor".

Podczas rozmowy pojawiło się pytanie o parasol ochronny nad Polską w postaci tarczy antyrakietowej. W dzisiejszym kształcie geopolitycznym taka ochrona powinna być nam jak najszybciej zaoferowana. David Kramer, który był "przeciwny rewizji przez administrację Obamy we wrześniu 2009 r. tego projektu", dziś uważa, że należałoby tamtą decyzję jak najszybciej odwrócić i rozpocząć polsko-amerykańska budowę takiej ochrony w Polsce.

Na koniec Kramer mocno podkreśla, że po agresji Rosji na Ukrainie nastąpił reset stosunków USA z Rosją:"Putin nigdy nie był tym (wzajemnymi stosunkami amerykańsko-rosyjskimi, przy.red.) zresztą zainteresowany. To była wyłącznie inicjatywa Amerykanów. Mamy więc jasny dowód, że problemy 
w stosunkach rosyjsko-amerykańskich są wyłącznie spowodowane charakterem reżimu w Moskwie. Putin nie ma żadnego poważania dla USA, uważa nas za schodzącą potęgę, podburza anty-amerykańskie nastroje w Rosji. W opublikowanej w 2010 doktrynie obronnej Ameryka jest postrzegana jako największe zagrożenie dla Moskwy. To absurd, bo to z krajami NATO Rosja ma najstabilniejsze granice".

mod/Rzeczpospolita