"Ameryka musi mieć wizję dla świata. Mam nadzieję, że przyszły prezydent będzie miał otwarty umysł i będzie raczej połączony ze światem, niż od niego odcięty" - powiedział Zbigniew Brzezińskki o nadchodzących wyborach w USA.

Na antenie CNN Brzeziński powiedział, że Amerykanie muszą mieć "wizję dla świata".

Przyznał przy tym, że trzeba "podjąć wysiłek narodowego leczenia" w wielu obszarach poltyki. Pytany przez dziennikarza CNN o problem Rosji, która według różnych doniesień próbuje wpływać na amerykańskie wybory, stwierdził, że jest to problem, ale nie jedyny.

"To nie tylko Rosja, to także Chiny" - wskazał Brzeziński. Zaznaczył, że Amerykanie powinni zadbać o utrzymanie dobrych relacji z Pekinem. "Ale jeśli pozwolimy sytuacji się rozwinąć w taki sposób, że Chiny staną się wrogie wobec nas i powstanie jakieś nieformalne chińsko-rosyjskie porozumienie przeciwko nam, co jest bardzo prawdopodobne, to będzie bardzo, bardzo negatywna strategia wobec nas" - ostrzegł Brzeziński.

bbb/wyborcza.pl, fronda.pl