Komisja Europejska podkreśla, że Baltic Pipe to ważny projekt dla regionu. Bruksela wyraża gotowość pomocy w znalezieniu rozwiązania po decyzji Danii, która zawiesiła pozwolenie na budowę lądowego odcinka gazociągu.

Decyzją z 31 maja br. duńska Komisja Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności cofnęła wydane w 2019 roku pozwolenie na budowę alternatywnego wobec Nord Stream 2 gazociągu Baltic Pipe. Decyzja dotyczy lądowej części projektu, realizowanej na terytorium Danii przez spółkę Energienet i oznacza, że inwestycja musi zostać wstrzymana.

Duńczycy przekonują, że budowa gazociągu musi zostać wstrzymana ze względu na niedostateczne przeanalizowanie wpływu inwestycji na środowisko naturalne. Konkretnie ma chodzić o ochronę drobnych zwierząt, jak myszy polne czy nietoperze oraz ochronę terenów ich występowania.

W sprawie głos zabrała Komisja Europejska.

- „Baltic Pipe to projekt (...) o dużym znaczeniu dla regionu, sprowadzający po raz pierwszy gaz z Morza Północnego do Europy Środkowo-Wschodniej. Projekt otrzymał dotację w wysokości 215 mln euro z instrumentu Łącząc Europę. KE śledzi rozwój sytuacji w zakresie kontynuacji budowy Baltic Pipe po decyzji urzędu duńskiego w sprawie pozwolenia środowiskowego dla duńskiego lądowego odcinka projektu”

- przekazał wysoki urzędnik Komisji.

- „Komisja Europejska jest gotowa zaangażować się w znalezienie rozwiązania tej sprawy, tak aby kwestie środowiskowe zostały w pełni uwzględnione”

- dodał.

kak/PAP