Pierwszy stały przewodniczący Komisji Europejskiej (w latach 2009-2014) w rozmowie z ,,Rzeczpospolitą'' mówi o potężnym problemie Unii ze Stanami Zjednoczonymi. Jak twierdzi, ,,pojęcie Zachodu przestało istnieć''. Z drugiej strony Van Rompuy bagatelizuje francuski Frond Narodowy czy włoski Ruch Pięciu Gwiazd, uznając, że nie są to wcale siły antyunijne. A Polskę i Węgry z jednej strony docenia za przywiązanie do wspólnych działań UE, z drugiej - krytykuje za rzekome łamanie wartości.

,,Ameryka i Europa nie są strukturalnie skazane na rozejście się. Ale po wyborze Donalda Trumpa pojęcie „Zachodu" przestało istnieć! Rozdźwięk między UE i USA jest dziś ogromny. Mamy inne wizje organizacji świata, z jednej strony amerykański unilateralizm, z drugiej europejska wielobiegunowość. To jest bardzo niebezpieczna sytuacja dla całego świata'' - ocenia Van Rompuy.

,,Od wyborów prezydenckich we Francji musimy odróżniać populizm od antyeuropejskości. Marine Le Pen już przyznaje, że da się wypełnić program Frontu Narodowego bez wyprowadzania kraju z Unii i ze strefy euro. Także Ruch Pięciu Gwiazd nie chce już referendum w sprawie euro, a jego założyciel, Beppe Grillo, próbował nawet przystąpić do najbardziej proeuropejskiej grupy w Parlamencie Europejskim, liberałów Guya Verhofstadta. Nie obawiam się więc o przetrwanie Unii i strefy euro'' - mówi.

,,Kraje Europy Środkowej zachowują się bardzo solidarnie, gdy przychodzi do kluczowych decyzji w Radzie UE, przedłużenia sankcji wobec Rosji, porozumienia z Turcją o powstrzymaniu imigracji czy negocjacji z Londynem o warunkach brexitu, co szczególnie w tym ostatnim przypadku nie było oczywiste. Ale, to moja druga uwaga, Węgry i Polska mają problem z przestrzeganiem fundamentalnych wartości europejskich. Mam nadzieję, że znajdziemy tu kompromis, ale nie kosmetyczny, tylko taki, który rzeczywiście pozwoli na obronę naszych wartości w tych dwóch krajach'' - stwierdza były szef KE.

Czyżby w Brukseli powoli zaczęli rozumieć, że nie wszystko, co nie jest lewicowe, musi być szkodliwe? Pewnie jeszcze nie - ale może powoli coś zacznie się zmieniać na epsze. Rola polski może być w tym olbrzymia.

jr