Sondaż jest pokłosiem dyskusji, dotyczącej ewentualnego rozpadu państwa.

Zdecydowana większość mieszkańców Brukseli chce, by ten region był niepodległy. Natomiast tylko 6 proc. myśli o sojuszu z Flandrią, gdzie dominuje język niderlandzki, a 26 proc. zamierza dołączyć do francuskojęzycznej Walonii.

Jak wynika z ostatniego badania opinii publicznej, mimo że większość mieszkańców obecnej stolicy Belgii myśli o niepodległości, to dwie trzecie Belgów wciąż liczy na to, że do rozpadu kraju jednak nie dojdzie.

AM/IAR/wp.pl