Joachim Brudziński ostro skomentował reakcję przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska na słowa premier Beaty Szydło wygłoszone w Auschwitz.

Podczas swojego przemówienia wygłoszonego niedawno w Auschwitz prezes Rady Ministrów mówiła o tym, że państwo musi chronić swoich obywateli, aby nie dopuszczać do tak potwornych zbrodni, jakie miały miejsce za czasów II wojny światowej. Ogromna część przeciwników polskiego rządu przeinaczyła te słowa, insynuując, że Beata Szydło nawiązywała do bieżących problemów związanych z kryzysem uchodźczym. Jednym z najostrzejszych krytyków polskiej premier był Donald Tusk, który na swoim koncie na Twitterze atakował wystąpienie polskiej premier.

Reakcję Tuska na antenie TVP INFO skrytykował poseł Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński. Zwracał jednak uwagę na inny aspekt.

"Donald Tusk, który dzisiaj w mojej opinii, moje ocenie, a szczególnie po tych słowach w odniesieniu do premier polskiego rządu, jest takim niemieckim popychlem, który zareagował tak nerwowo i alergicznie na te słowa. Być może dlatego, że premier w swoim wystąpieniu odwołała się do tego, kto to piekło na ziemi zgotował, nazywając zbrodniarzy wprost niemieckimi nazistami, nie jakimiś ponadnarodowym towarzystwem, tylko mówiąc wprost, że to Niemcy" - powiedział Brudziński.

przk/300polityka.pl