- Utopijna opowieść o Unii Europejskiej przekraczającej narodowe tożsamości nie rozwiązuje konfliktów. Wspólnota europejska staje się wręcz parawanem, za którym spory się intensyfikują - powiedział w Polskim Radiu 24 Bronisław Wildstein, który uczestniczył w kongresie "Polska Wielki Projekt".

- Unia Europejska została stworzona po to, by ograniczyć dominację silnych państw w Europie, zwłaszcza Niemiec. A co się teraz dzieje? Wspólnota europejska w ogromnej mierze jest narzędziem polityki niemieckiej - podkreślił Bronisław Wildstein. Publicysta na potwierdzenie swoich słów przywołał przykład kryzysu migracyjnego. - Kanclerz Angela Merkel zaprosiła imigrantów z krajów arabskich do Europy. Złamała w ten sposób konwencję dublińską i naruszyła wszystkie normy układu z Schengen. Czy ktoś ją jednak za to rozliczył? - pytał.

Gość PR24 stwierdził także, że mamy kompleks Europy Zachodniej, bo bardzo długo chcieliśmy być Europejczykami. - Bardzo chcieliśmy być wolni i bogaci. Problemy Europy wydawały się wtedy być dzieleniem włosa na czworo i irytowało nas mówienie, że coś tam nie gra - dodał. Bronisław Wildstein przypomniał również, że Europa Zachodnia swoją sprawność osiągnęła w czasie innej epoki cywilizacyjnej. - To co się dzieje teraz doprowadziło zaś do stagnacji ekonomicznej i dysfunkcji rozmaitych instytucji - powiedział.

Całości rozmowy można wysłuchać tutaj.

Polskieradio24.pl