Na portalu Wpolityce.pl Aleksandra Rybińska zwraca uwagę, że coraz powszechniejsze ataki na Żydów w Europie i na świecie wpisują się w scenariusz, jaki „postępowe środowiska polityczne” kreują nt. konfliktu palestyńsko-izraelskiego Kolejny etap wojny Izraela z Hamasem staje się na Zachodzie powodem kolejnych manifestacji nienawiści do Izraela.

Na tle różnych kulturowo-religijnych konfliktów na świecie, ten w przedziwny sposób ogniskuje na sobie uwagę zachodnich mediów, które dawno wskazały, gdzie są poszkodowaniKiedy w styczniu br. syryjskie siły rządowe zaatakowały obóz dla palestyńskich uchodźców w Jarmuk koło Damaszku, nikt nie protestował, mimo iż zginęły setki Palestyńczyków. Nikt także nie krzyczy o zaprzestanie rzezi chrześcijan, Jazydów i Kurdów przez irackich islamistów – argumentuje Rybińska. Nie kwestionuję prawa do krytyki państwa Izrael. Wolno, a nawet należy krytykować politykę każdego państwa, a zabijanie cywilów zawsze zasługuje na potępienie. Ale kto zarzuca Żydom to, co u innych mu nie przeszkadza, jest, cytując francuskiego filozofa Pierre-André Taguieffa „nowoczesnym judeofobem”. I narzędziem w rękach islamskich radykałów” - pisze Aleksandra Rybińska.

Autorka ironizuje, że przedstawiciele Hamasu powinni wysłać list z podziękowaniami do zachodnich mediów i intelektualistów: „Dziękujemy, że akurat nasze życie jest dla was takie cenne”.

Kim są dzisiejsi antagoniści wobec izraelskich Żydów? Potocznie utożsamia się ich z przedstawicieli skrajnej prawicy, tymczasem jak pisze Rybińska: „dziś są to „głównie lewaccy poprawiacze świata, walczący o poparcie rosnącego elektoratu muzułmańskich imigrantów, brodaczy i kobiet w czarczafach. Są przekonani, że poparcie dla muzułmanów pozwoli zapobiec zamachom terrorystycznym na Starym Kontynencie”. Występując w obronie uciśnionych Palestyńczyków, zachodnia lewica zjednoczyła się z islamskimi radykałami. Flaga z symbolem islamskiego dżihadu zawisła na budynku Parlamentu w Brukseli w czasie manifestacji pro-palestyńskiej.

Jednak zachodni lewacy zapominają o tym, że islamiści, a Hamas to organizacja terrorystyczna, są nie tylko wrogami państwa Izrael, ale także zachodniego modelu liberalnej demokracji, którego oni bronią. Trudno o bardziej absurdalny sojusz” – puentuje Rybińska.  

 ed