Cały świat jest wstrząśnięty skalą ataku norweskiego szaleńca. W związku z tym wydarzeniem, wszyscy zadają sobie oczywiste pytanie: czy 21 lat to nie zbyt słaby wymiar kary? Dla norweskich sądów i ten wymiar wyroku (21 lat więzienia) jest za mało „humanitarny”. Najczęstsza praktyka to zwalnianie więźniów po odbyciu przez nich 1/3 kary. Breivik będzie mógł się ubiegać o przedterminowe zwolnienie po 10 latach odsiadki.

 

Czy opuści więzienie już w 2021 roku? Dla opinii publicznej, wstrząśniętej całym wydarzeniem, taka wizja wydaję się być surrealistyczna. Wszelako pamiętać należy, że norweska palestra potrafi w krwawych mordercach szybko dostrzegać pomyślnie zresocjalizowanych prawych obywateli. W tym wypadku, po tak liberalnym prawie, można się spodziewać najgłupszej decyzji. O bezczelność zakrawa nie tylko sam wymiar kary ale i warunki jej odbywania. Norweskie więzienia przypominają sanatorium, gdzie kryminaliści żyją w warunkach wręcz luksusowych (patrz: zdjęcia).


MZB/globalpost.com

 

(Na zdjęciach przykładowe norweskie więzienie)

/

 

/

/

 

/

 

/

/