Zbrodniarz stalinowski Stefan Michnik, brat naczelnego "Gazety Wyborczej", życzy powodzenia Komitetowi Obrony Demokracji. "Lycka till - to znaczy powodzenia!" - powiedział w rozmowie telefonicznej z reporterem "Gazety Polskiej".

Dziennikarz "Gazety Polskiej" zadzwonił do S. Michnika podając się za stronnika KOD i przeciwnika rządu Prawa i Sprawiedliwości. Pytał stalinowskiego zbrodniarza o to, jak zapatruje się na działalność KOD.

"Chcę wesprzeć działania Komitetu Obrony Demokracji! Trzeba działać! Tylko potrzeba robić więcej! Trzeba obalić w Polsce rządy PiS!" - powiedział Stefan Michnik w rozmowie.

Stefan Michnik urodził się w 1929 roku. Był kapitanem w Ludowym Wojsku Polskim. W czasach komunistycznej dyktatury w Polsce był sędzią i adwokatem, wysługując się reżimowi sowieckiemu. Był sedzią między innymi w procesach majofa Zefiryna Machalli (wyrok śmierci wykonano); por. Andrzeja Czaykowskiego (wyrok śmierci wykonano), majora Karola Sęka (wyrok śmierci wykonano).

Ponadto sędziował też w szeregu spraw, w których skazano oskarżonych na śmierć, ale kary niewykonano; przyłożył też rękę do wsadzenia wielu Polaków na wiele lat do więzienia. Wyjechał do Szwecji w 1969 roku. W 2010 roku sąd w Uppsali odmówił jego ekstradycji.

weg/niezalezna.pl, Fronda.pl