Ksiądz biskup mocno podkreśla wyjątkowość TV TRWAM dla dobra wspólnego: – Wołanie społeczne o prawo Telewizji Trwam do miejsca na multipleksie cyfrowym nie jest żądaniem przywileju. Jest elementarnym postulatem wolnych obywateli demokratycznego państwa. Biskup Lepa uważa, że trzeba za wszelką cenę budować przestrzeń mediów wolnościowych, bo dzisiaj monopol medialny mają środowiska lewicowo-liberalne: – Cały majątek stał się wtedy wyłączną własnością ugrupowań liberalnych i lewicowych. Pominięto całkowicie przedstawicieli tych środowisk, które w PRL miały odwagę tworzyć media niezależne.

Sytuacja, że odmawia się Telewizji Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie to znak, że utrwala się pozycję lewicowców w przestrzeni medialnej. Na dodatek pogłębia to chaos medialny w Polsce. Bp Lepa przypomina bardzo ważną rzecz: Polacy muszą szanować i wspierać media, które są w rękach kapitału polskiego a nie zagranicznego: – Monopolizacja mediów ułatwia w dużej mierze działania manipulatorskie. Wtedy najbardziej poszkodowany jest zwykły obywatel, systematycznie i perfekcyjnie okłamywany – zauważa ks. bp Lepa . I dodaje: – Zabawa w tolerowanie tego chaosu dla celów politycznych może się skończyć katastrofą.

Dyskryminacja Telewizji Trwam pokazuje, że rządzącym zależy na utrzymywaniu tego stanu rzeczy, a mechanizm chaosu medialnego staje się techniką w działaniach propagandowych: – Wszak w mętnej wodzie najłatwiej łowi się ryby – akcentuje ks. bp Lepa.

Jutro odbędzie się manifestacja w obronie TV TRWAM na placu Zamkowym w Warszawie, o godz. 12.00.

Sm/Nasz Dziennik