Beata Szydło w sobotę wzięła udział we mszy świętej w Doylestown, ważnym ośrodku polonijnym w Stanach Zjednoczonych, w którym znajduje się Narodowe Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej, nazywane amerykańską Częstochową.

Premier Szydło została powitana w kościele brawami. We mszy św. wzięło udział około dwóch tysięcy wiernych, spora część miała ze sobą biało-czerwone flagi. 

Podczas mszy biskup Wysocki nie szczędził polskim władzom ciepłych słów.

"Pani premier, tak chciałbym powiedzieć, to już jest poza liturgią, jak bardzo panią wszyscy kochamy. I podziękować pani, całemu rządowi i wszystkim, którzy podejmują to wielkie zadanie naprawy. (...) Otrzymaliśmy pana prezydenta, to jest dar od Pana Boga. Otrzymaliśmy panią, jako wielki dar, otrzymaliśmy to wszystko, co się dzieje i wszystko będziemy czynili, żeby tego nie zmarnować" - powiedział Józef Wysocki, cytowany przez Polsat News.

Biskup Wysocki określił działania rządu mianem "dobrej zmiany".


mko/media