Na nowe stanowisko wyznaczył go były szef MSWiA Jerzy Miller ( szef komisji badającej katastrofę Tupolewa), którego komisja nie dopatrzyła się w działaniach BOR żadnych nieprawidłowości. „Gen. Paweł Bielawny został zawieszony przez szefa Biura Ochrony Rządu po tym, jak warszawska Prokuratura Okręgowa na Pradze postawiła mu zarzut niedopełnienia obowiązków w trakcie działań BOR podczas m.in. przygotowań do lotu prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Smoleńska w kwietniu 2010 r. oraz zarzut poświadczenia nieprawdy w dokumencie”- czytamy na tvn24.pl.



TVN 24 ustalił, że od tamtego czasu generał, zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie wykonywał w BOR żadnych zadań, ale pobierał 50 procent swojej poprzedniej pensji, bez dodatków funkcyjnych. Jednak od kilkunastu dni były wiceszef Biura znów ma zajęcie. 1 kwietnia objął funkcję doradcy wojewody małopolskiego ds. „analiz zagrożeń i działań prewencyjnych w zakresie bezpieczeństwa osób objętych specjalnym statusem ochrony”. Oznacza to, że gen. Bielawny będzie odpowiedzialny za bezpieczeństwo… VIP-ów, przebywających w Krakowie podczas piłkarskich Mistrzostw Europy. Mimo że w stolicy Małopolski nie zostanie rozegrany żaden mecz finałowego turnieju, to jak tłumaczy Monika Frenkiel-rzecznik wojewody w rozmowie z tvn24.pl, wyznaczenie osoby koordynującej działania w zakresie bezpieczeństwa VIP-ów było konieczne. „Pan Paweł Bielawny został zatrudniony, ponieważ w czasie Euro w Krakowie będą stacjonować trzy drużyny piłkarskie – Holandii, Anglii i Włoch. Spodziewamy się ważnych gości, o których bezpieczeństwo należy zatroszczyć się w sposób szczególny”-mówi Frenkiel. TVN24 przypomina, że to były szef resortu spraw wewnętrznych zdecydował o zatrudnieniu zawieszonego oficera BOR. Sprawa nominacji ma dodatkowy podtekst, ponieważ Miller, jako szef komisji badającej przyczyny katastrofy pod Smoleńskiem, wielokrotnie wypowiadał się pozytywnie o działaniach BOR podczas planowania i zabezpieczania wizyt w Rosji.

 

Ł.A/TVN24