„Kiedy podczas swoich kazań w czasie Mszy za Ojczyznę mówił o Polsce solidarnej i wolnej. To nie podobało się reżimowi komunistycznemu, był prześladowany i zginął śmiercią męczeńską. Ci, którzy byli bezpośrednimi sprawcami tej zbrodni zostali ukarania, ale już ich mocodawcy nie ponieśli kary za swoje czyny.” - mówił minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak w trakcie uroczystości 70. rocznicy urodzin bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

Dodawał:

Nierozliczona została także cała formacja, która stała na straży aparatu opresji reżimu komunistycznego”

Przypomniał także o ustawie dezubekizacyjnej, która odbiera przywileje byłym funkcjonariuszom SB:

Przez wiele lat w czasie III RP funkcjonariusze SB cieszyli się takimi samymi przywilejami, jak za PRL. Do 16 grudnia ubiegłego roku, kiedy to Sejm RP przyjął ustawę dezubekizacyjną.”.

Podkreślił, że dzięki niej byli esbecy w końcu zostaną potraktowani sprawiedliwie:

Od 1 października tego roku będzie obowiązywać. Emerytury i renty funkcjonariuszy SB nie będą wyższe od tych otrzymywanych przez przeciętnego Polaka. Słyszymy, jak oni są tym oburzeni. Uważają, że za 2 tys. zł nie można przeżyć, ale na tym polega sprawiedliwość.”.

Podkreślił na koniec, że to właśnie działania, które znajdowały się w przesłaniu ks. Popiełuszki.

dam/wpolityce.pl,Fronda.pl