Minister spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz Błasczak na antenie Radia Maryja mówił o zamachach i kryzysie migracyjnym. Dziś rano doszło do kolejnego ataku, tym razem w Londynie. W wyniku wybuchu w metrze w południowo-zachodniej części miasta, 19 osób poniosło obrażenia.

Mimo że początkowo używano eufemizmu "ncydent", miejscowa policja przyznała ostatecznie, że był to akt terroru. Minister Mariusz Błaszczak, odnosząc się do dzisiejszych wydarzeń z Londynu, podkreślił, że stanowisko polskiego rządu w sprawie przyjmowania uchodźców niezmiennie pozostaje negatywne. 

"To, co się dzieje w Wielkiej Brytanii i we Francji, staje się rezultatem polityki multikulturalizmu, czyli przyjmowania ludzi, którzy się nie integrują, ponieważ są związani z inną, odrębną cywilizacją nastawioną w sposób bardzo konfrontacyjny dla Europy"- podkreślił szef MSWiA na antenie Radia Maryja. Minister przypomiał, iż służby same przyznały, że w Londynie doszło do zamachuu terrorystycznego, mimo że wcześniej mówiono o "incydentach", umniejszając zagrożenie. Informacja wreszcie została podana wprost. 

"To, co obecnie dzieje się we Wielkiej Brytanii, jest efektem multikulturalizmu; obłędnej polityki przyjmowania ludzi, którzy się nie integrują, dlatego że są związani z odrębną cywilizacją nastawioną w sposób konfrontacyjny wobec Europy"- ocenił polityk. Przypomniał, że rónież w Paryżu doszło dziś do aktu terroru. Nożownik zaatakował żołnierza patrolującego ulice stolicy Francji. Napastnik miał krzyczeć "Allah Akbar". Nożownika zatrzymano. 

"We Francji od prawie dwóch lat obowiązuje stan wyjątkowy. Jest on konsekwencją zamachów terrorystycznych, tego że polityka multikulturalizmu poniosła dramatyczną porażkę. Przez lata francuskie władze dawały przyzwolenie na tworzenie się tych społeczności, które zdominowały dzielnice dużych miast w tym państwie. To jest także konsekwencja odejścia – mówiąc tak ogólnie – Zachodu od chrześcijańskich korzeni, co uderza niewątpliwie w Kościół."- zaznaczył Błaszczak. Minister przypomniał, że w stolicach Europy Zachodniej kościoły są zamieniane w restauracje czy dyskoteki, a czasami w ich miejsce budowane są meczety. 

"To wszystko świadczy o głębokim kryzysie"-stwierdził szef MSWiA. Jak podkreślił Błaszczak, Polska konsekwentnie utrzymuje swoje stanowisko w sprawie uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu. 

"My w Polsce dbamy o swoją tożsamość kulturową. Mamy poszanowanie zarówno dla tradycji, jak i wiary, która jest podstawą naszej kultury europejskiej i polskiej. Podkreślamy, że chcemy sami stanowić o naszej przyszłości, bez ingerencji ze strony ludzi z Komisji Europejskiej."- powiedział minister. Jak dodał, priorytetem rżądu PiS jest bezpieczeństwo Polaków. Polityk zaznaczył, że władze Polski nie narażą obywateli na zagrożenia, które są oczywiste chociażby po dzisiejszych zamachach.

yenn/RadioMaryja.pl, Fronda.pl