Szef MSWiA Mariusz Błaszczak pojawił się w TVP INFO jako "Gość poranka", gdzie stwierdził, że mianowanie Zbigniewa Maja na szefa policji nie było związane z żadnym niebepieczeństwem dla Polaków. 

"Nie zrobiliśmy nic takiego, co miałoby skazać Polskę i Polaków na jakieś zagrożenia. Sytuacja jest pod kontrolą. To wilcze prawo opozycji, by atakować" - skwitował sprawę Minister Spraw Wewnętrznych.

"Z jednej strony go nagradzano, a z drugiej trzymano na niego haki? Tak to wyglądało za rządów PO-PSL?" - pytał retorycznie Błaszczak.

Jak zauważył, gdy pojawiły się wątpliwości wobec osoby Zbigniewa Maja, komendant policji honorowo podał się do dymisji. Minister dodał, że jego zdaniem szef MSWiA powinien dysponować narzędziami pozwalającymi na dokładne monitorowanie tego, co dzieje się w policji.

Błaszczak podsumował, że stan polskich służb po ośmiu latach rządów PO-PSL nie jest dobry. 

"O tym jak wygląda sytuacja, informował wprost minister Sienkiewicz" - powiedział nawiązując do słynnych słów o "państwie teoretycznym. Dodał jednak, że wierzy w to, że nowa ekipa wprowadzi porządek. 

daug/TVP INFO