
26.04.15, 16:16
Błaszczak: Nie chcę mówić o zaangażowaniu politycznym Bartoszewskiego
"Każda śmierć jest smutna. Minister Bartoszewski był więźniem Auschwitz, żołnierzem Armii Krajowej, uczestniczył w Powstaniu Warszawskim, był także działaczem opozycji" - powiedział Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS w rozmowie z "Onetem".
"Szanuję powagę tej śmierci, dlatego nie będę wypowiadał się na temat jego zaangażowania politycznego w ciągu ostatnich lat".
Błaszczak pytany, czy powinniśmy czerpać jakiś wzorzec z działalności zmarłego, odparł, że należy na pewno zwrócić uwagę na "upowszechnianie wiedzy na temat II wojny światowej"."To jest ważne - książki ministra Bartoszewskiego dotyczące Powstania Warszawskiego są istotne".
kad/onet.pl
Niektórzy mówią,że "wesołe jest życie staruszka",inni zaś - "starość nie radość,śmierć nie wesele".Jedno jest pewne,że "profesor" odcisnął swój ślad na współczesności.Nie byłbym jednak takim entuzjastą jeśli chodzi o przyszłość,której oceny mogą być już zupełnie inne.Onet.pl zablokował wpisywanie kondolencji pod artykułem W Bartoszewskiego.
Czy warto to komentować.Lepiej dla Bartoszewskiego spuścić zasłonę milczenia na jego temat, bo każda wypowiedź świadczy przeciwko niemu (podobnie jak to mam miejsce o T. Mazowieckim)
Przykłady? Proszę bardzo:
1. jest jedynym człowiekiem, który został z niemieckiego obozu koncentracyjnego zwolniony ze względu na stan zdrowia i wyszedł przez bramę, a nie przez komin (jeśli ktoś zna drugi podobny przypadek proszę o podanie go).
2. Nazwał bydłem bohaterów największej armii podziemnej z AK i ...wyborców PiS...
3. Tę nienawiść do AK-wców może tłumaczyć inna wypowiedź,
w której Bartoszewski twierdzi, że w czasie okupacji bardziej bał się Polaków niż Niemców
- no cóż, kto w tamtym okresie bardziej bal się Polaków (szczególnie tych z konspiracji) niż Niemców powszechnie wiadomo...
to tez nigdy nie został wyjaśnione jak "cudowna" "wspaniałomyślność" Niemców zwalniających go z obozu koncentracyjnego ...przez bramę, ze względu na stan zdrowia...
4. Swój "patriotyzm" Bartoszewski wyraził publicznie nazywając Polskę "brzydką panną bez posagu"
itd, itp wymieniać można wiele...
Biorą powyższe pod uwagę i ze względu na to, że on już rozliczył się z życia i Pan Bóg go osądził, to ludzie lepiej nich zamilkną na jego temat,
a jak ktoś go tak kochał, to niech w zaciszu domowym pomodli się za jego duszę i niech mu ziemia lekka będzie.,,Lament”
Zmarł Władysław Bartoszewski,
- wielki Żyd i ,,Ptak Niebieski”.
On też w Polsce się wychował,
- i jak zdrajca tu zachował.
Bo zajmował się Żydami,
- a nie nami Polakami.
Jeśli tak, to nas opluwał,
- i w Knesecie donos wsuwał.
Że Polacy antysemitami,
-,, na prowincji ciemniakami”.
O Jedwabnem kłamstwa gadał,
- ani prawdy też nie badał.
Był on ponoć taki ważny,
- że na zdrowia stan poważny.
Z Auschwitz szybko go zwolniono,
- gdyż ,,plan” jakiś zatwierdzono.
Tytuł profesora dano,
- by Młodzieży ,,kit” wciskano.
Bo też wykładowcą był,
- mózgi prał Im z całych sił.
Że są niewolnicze płace,
- że nie jeden w nędzy płacze.
Ani przemysł jak zniszczono,
- jak kraj cały okradziono.
To on milczał tak jak słup,
- bo to był nasz wielki wróg.
Kto Polakiem się więc czuje,
- Władysława nie żałuje.
Żydzi zdrajcy go żałują,
- bo się osłabieni czują.
Z Izraela więc się zjadą,
- by zjednoczyć też ze zdradą.
25 kwietnia 2015
Autor: Krzysztof Szczurko ps. ,,KYSY”
Zwany także ,, Trybun Ludowy”
Tel: 781 096 772
e-mail: [email protected]To co za życia wyprawiał Bartoszewski nie może pozostać zapomniane, należy przypomnieć aktywność Bratoszewskiego podczas tego libertyńskiego nierządu który Bartoszewski wspierał. A ile czasu w Auschwitz przesiedziała Bartoszewski że ten epizod się akcentuje oraz w AK kim był, czy rzeczywiście pomagał Polskiemu Narodowi. W opozycji też różnie bywało tw. Bolka strona z komunistami się dogadała zniszczyli od środka Solidarność jednak nie jest to przeszkodą aby nadawać im tytuł opozycjonisty z którym się tak ochoczo obnoszą. @Kociemba.To jest ocena pana Bartoszewskiego,z którą nie każdy musi się zgadzać i która nie upoważnia go do obrażania wielu Polaków,którzy w rządach Prawa i Sprawiedliwości nadal upatrują szansy na naprawę państwa.A jest co naprawiać po 8-letnich rządach "cudotwórców"(Tusk w 2007 roku obiecał tzw."cud").Może chodzi o jakieś "cudy" nad urną ?Jaroslaw_Kociemba
to nie bluzgi ale prawda która was adoratorów Bartoszewskiego uwiera, może że twoje uwielbienie dla Bratoszewskiego wynika z braku dostatecznej wiedzy bo to był osobnik fałszywy. Nazywając Polski Naród bydłem uwidocznił że ta jego rzekoma profesura ma się nijak do jego karczemnego zachowania. Gdy Prawi i Sprawiedliwość było u władzy to dranie jak Bartoszewski się obwiały że czas ich panowania i bezkarnego Polaków pomawiania minie jednak marni koalicjanci kolejny raz łajdaków uchronili od odpowiedzialności za szkalowanie. Plucie resortowych emerytów typu Nowakowska czy różnych Ja-wów_Badziembów tylko potwierdzają negatywne oceny Bartoszewskiego.
Proszę zwrócić uwagę, że żaden z wyżej wymienionych nie podał nic pozytywnego, nie wykazał merytorycznie, ani nie zaprzeczył wymienionym faktom (z reszta powszechnie znanym, bo wygłaszanym publicznie),
a ograniczyli się jedynie do wyzwisk - znamienne...?
I dodatkowo pokazuje kim był Bartoszewski, i to wymowniej niż mogłoby się wydawać...@rabarbar.ad.1.Są różne lektury - moim zdaniem najlepsza jest Biblia.Bardzo cenię również "Trylogię" Sienkiewicza,która chyba w największym stopniu ukształtowała patriotyczną świadomość Polaków.
ad2 - już pisałem
ad3 - jasne,że nie wszyscy.Szabrownictwo i donosicielstwo to nie tyle wymysł,co przede wszystkim zajęcie "lewactwa" i to nie tylko w czasie II-ej wojny śwaitowej i nie tylko na rzecz jednego okupanta.
ad4 - pewnie i nie jest.Ale czy powiedziałbyś o swojej matce,że jest "brzydką panną bez posagu" ?@Eccehomo
na warzywo tutejsze, czyli rabarbar szkoda czasu - nic mu nie wytłumaczysz,
przecież to potomek Miszki Zubowa...mentalność w genach dostało,
a że nauczyło się posługiwać klawiaturą...hm, Miszka też szybko uczył się rzeczy potrzebnych mu...na swój sposób.
Takiemu do rozumu nie dotrzesz, bo ..nie ma, a trudno docierać do czegoś czego nie ma.