Bill Clinton jako mąż pani prezydent mógłby dawać jej złe podpowiedzi.
Jak mówił kilka miesięcy temu na wiecu wyborczym, Polska i Węgry odrzuciły demokrację i wolą przywództwo w stylu Putina

Biorąc pod uwagę wypowiedzi byłego prezydenta USA i męża niedoszłej prezydent - Bill Clinton nie jest Polsce zbyt przychylny. Na wiecu w New Jersey w maju b.r. w sposób jednoznaczny wypowiadał się na temat polskiej demokracji.

,,Polska i Węgry – dwa kraje, które nie byłyby wolne bez wieloletniego zaangażowania Stanów Zjednoczonych w zimną wojnę – uznały, że jest za dużo kłopotów z tą demokracją i chcą przywództwa w stylu Putina: dajcie nam autorytaryzm, tylko zatrzymajcie tych cudzoziemców. Czy to nie brzmi znajomo?''

- mówił wtedy Bill Clinton na wiecu w New Jersey.

Po jego wypowiedzi, w czasie późniejszego wiecu Hillary Clinton pojawili się Polacy mieszkający w Stanach aby zaprotestować przeciwko słowom byłego prezydenta USA.

Zgromadzeni protestujący w liczbie około 150-200 osób mieli ze sobą biało-czerwone flagi, zdjęcia prezydenta Andrzeja Dudy oraz transparenty z hasłami:
„Polska to suwerenny i demokratyczny kraj”, „Szanujcie nas, uszanujemy Was”, „Ręce precz od Polskiej demokracji”.

Przeciwko słowom byłego prezydenta USA zaprotestował wtedy również Kongres Polonii Amerykańskiej, uznając wypowiedź Clintona za obraźliwą.

LDD/TVP Info/wpolityce.pl/Fronda.pl