Reduta Bank Polski to od kilku lat pięciopiętrowy biurowiec Senator. W Powstaniu Warszawskim o gmach toczyły się ciężkie walki. Odbudowując budynek firma Ghelamco, zachowała jednak fundamenty ocalałego skrzydła. Pojawiły się także plany, by właśnie w tym miejscu stworzyć Muzeum Powstania Warszawskiego.

Historyczne ruiny mogą jednak wkrótce przestać istnieć, ustępując miejsca... sklepowi sieci dyskontowej.

„Stanowczo protestujemy przeciwko wszelkim działaniom prowadzącym do dalszego uszczuplenia i tak już bardzo nielicznego zasobu pozostałych zabytków Warszawy oraz marginalizacji znaczenia ważnych, nie tylko dla Warszawiaków, miejsc pamięci. (…) Utrata wyjątkowego charakteru i prestiżu tego miejsca, a co za tym idzie, utrata prestiżu władz odpowiedzialnych za kultywowanie i promowanie wartości historyczno-kulturalnych może okazać się nieodwracalna” - napisał w oświadczeniu Maciej Giżyński, dyrektor biura administracji PKN Orlen SA (Orlen to główny najemca budynku).

Z kolei przedstawiciel firmy Union Investment Real Estate GMBH, która za 120 mln euro kupiła biurowiec Senator od Ghelamco, obiecuje, że Biedronka zachowa historyczny charakter budynku.

Jak wynika z informacji Gazeta.pl, konserwator zabytków podejmie interwencję tylko wtedy, kiedy wykryje naruszenia.

Biedronka na ruinach Banku Polskiego byłaby kolejnym sklepem tej sieci w punkcie legendarnym lub zabytkowym, które ustępuje miejsca świątyni konsumpcjonizmu. Nie dalej, jak kilka dni temu, zamknięto działające od lat kino Femina, by w jego miejscu otworzyć właśnie Biedronkę. Sieć otworzyła swój sklep także na reprezentacyjnej ulicy w Warszawie, czyli na Nowym Świecie.

MaR/Gazeta.pl/Wpolityce.pl