Białoruś wszczyna śledztwo w sprawie "użycia broni przez Polskę" - poinformował na Twitterze niezależny białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan, który od dawna relacjonuje wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej. 

"Nagrane zostało użycie specjalnej broni i amunicji przez polskie siły bezpieczeństwa przeciwko nieuzbrojonym ludziom po stronie białoruskiej. Uznajemy to za działanie przemocowe wobec ludzi znajdujących się na terytorium innego państwa" - miały oznajmić władze białoruskie, o czym w języku angielskim poinformował właśnie Giczan.

Białoruskie władze przyznały w ten sposób, że migranci znajdują się na terytorium białoruskim. Ponadto nieprawdą są stwierdzenia, że polskie siły bezpieczeńśtwa użyły specjalnej broni przeciwko migrantom. Migranci rzucali w kierunku Polaków kamieniami i granatami hukowymi, w które wyposażyły ich siły białoruskie. W trakcie takich ataków poważnie ranny został jeden z polskich policjantów.

jkg/twitter - Tadeusz Giczan