To co wydarzyło się w Rakowiskach wstrząsnęło całą Polską. Zuzanna M. i Kamil N. nie mieli żadnych skrupułów i  bestialsko zasztyletowali rodziców chłopaka, którzy sprzeciwiali się ich związkowi. Okazuje się, że wszystko było zaplanowane przez morderczynię Zuzannę. - Jestem bezczelnie młoda, bezczelnie uzdolniona - tak mówiła o sobie Zuzanna M, która planowała mord już wcześniej. Mówiła wszystkim, że zrobi coś, o czym będzie mówiła cała Polska.

Jak donosi "Super Express" "Dziewczyna nie była zbytnio lubiana przez znajomych. - Chciała błyszczeć i dominować we wszystkim - wspomina jej koleżanka. Młoda poetka miała o sobie bardzo duże mniemanie, a trzeba przyznać, że skromnością nie grzeszyła. - Jestem bezczelnie młoda, bezczelnie zdolna - mówiła o sobie morderczyni. Była zachwycona swoim tomikiem wierszy. - Tomik będzie nazywał się "33". Jest, to liczba mistrzowska, liczba idealna. Właśnie taki jest ten zbiór wierszy - mówiła. Próbowała się lansować na zdolną poetkę. W nocy z 12/13 grudnia napisała swój najmroczniejszy utwór do, którego przygotowywała się już od dawna."

Zuzannie chodziło o rozgłos. Na jej facebookowy fanpageu możemy przeczytać: "No cóż. O, to jej chodziło. Dokonała bestialskiego mordu. Jest dumna, cieszy się. Zyskała rozgłos. Wcześniej nikt normalny nie zajrzałby na ten fanpage. Rzucanie "mięsem" nic nie zmieni, czasu się nie cofnie, nie przywróci się życia państwu N.".  - "Po co piszecie te komentarze? Przecież o to jej chodziło o zdobycie sławy, aby większe grono czytało jej wiersze, aby każdy usłyszał o tym, że jest ktoś taki jak ona. Osiągnęła swój cel nawet nie żałuje tego co zrobiła.." , "Nie wystarczy nałożyć lateksowych rękawiczek, aby uniknąć odpowiedzialności za czyny. Może zamiast poezji należało pisać kryminały? Przynajmniej wiedziałaby Pani, że coś takiego jak "zbrodnia doskonała" - po prostu nie istnieje.... itd.

mod/Super Express