Prawie 500 osób zmarło we Włoszech tylko w ciągu ostatniej doby z powodu zakażenia koronawirusem. Jak do tej pory liczba ta stanowi bardzo smutny rekord od czasu wybuchu pandemii w tym kraju. W Bergamo wojsko musiało pomagać w wywożeniu ciał zmarłych. Zwłoki przeznaczone są do skremowania, a i miejscowe krematorium i kostnica nie są w stanie poradzić sobie z tak dużą ilością zmarłych.
Według dziennika „La Republika” w Bergamo pojawił się długi konwój samochodów wojskowych, które przewoziły trumny z ciałami zmarłych.
Don Giovanni z parafii cmentarnej w Bergamo k. Mediolanu prosi o modlitwę. Zakaz pogrzebów będzie obowiązywał jeszcze dwa tygodnie a jego kościół wygląda tak...
— Paulina Guzik (@Guzik_Paulina) March 17, 2020
Kraków raczej pusty, ale na Plantach bywają rolkarze, matki z dziećmi - proszę, wracajcie do domu na Boga. pic.twitter.com/MtQbGZfEka
It doesn’t exist a word to define this image.
— Tancredi Palmeri (@tancredipalmeri) March 18, 2020
Those military trucks across Bergamo are carrying coffins to other cities of Lombardy region so to proceed with cremation process, as the city and cemetery morgue can’t take the overload.
This is how far #coronavirus went pic.twitter.com/SkvdLZdlic
Lokalna gazeta w #Bergamo. Tyle stron zajmują nekrologi ofiar #koronawirus-a
— Bartosz T. Wieliński 🇵🇱💯 (@Bart_Wielinski) March 17, 2020
Straszne... pic.twitter.com/FZoJEDFKzj
mp/twitter/yt