Coraz więcej europejskich polityków nie kryje się z tym, że chciałoby siłą narzucić Polsce "demokrację". Tym razem do chóru dołączył były premier Belgii, który stwierdził ponadto, że nasz rząd działa niczym... Władimir Putin.

"Biorąc pod uwagę determinację Władimira Putina w próbach zniszczenia europejskiej jedności i rządów prawa, obecny polski rząd wykonuje tę pracę za niego" – stwierdził były premier Belgii, obecnie szef frakcji liberałów w Parlamencie Europejskim, Guy Verhofstadt. Jak dodał, UE musi użyć swoich instrumentów, by wymóc przestrzeganie europejskich wartości i by wspierać społeczeństwo obywatelskie w Polsce.

Verhofstadt poświęcił obszerny wpis na Facebooku obecnej sytuacji w Polsce. Punktem wyjścia był oczywiście spór dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. "O poranku 24 grudnia polski Senat wprowadził prawo paraliżujące TK". Jak tylko prawo to wejdzie w życie, Trybunał zostanie usunięty z listy demokratycznych (instytucji) kontrolnych" – napisał polityk.

Lider europejskich liberałów pisze o rządzie Prawa i Sprawiedliwości, jako o o rządzie narodowo-socjalistycznym, sterowanym z tylnego siedzenia przez Jarosława Kaczyńskiego dążącym do zawrócenia Polski z drogi liberalnej demokracji. Kaczyński - pisze polityk - wraz ze swoimi pomocnikami nie waha się do tego wykorzystać reguł demokracji, które wyniosły go do władzy. Jak dodaje, przybliża to Polskę do Moskwy; a więc miejsca i reżimu, od którego Polacy mieli nadzieję, że uciekli 25 lat temu.

Były premier Belgii stwierdził także, że trwające w Polsce masowe protesty, pokazują, że Polacy nie zaakceptują zwrotu w kierunku Wschodu, a "w sercach i umysłach" protestujących na ulicach pojawiła się "nowoczesna i centrowa alternatywa dla narodowego socjalizmu Kaczyńskiego i PiS-u" w postaci .Nowoczesnej Ryszarda Petru, która jest mu bliska ideowo.

Polityk podkreśla, że Jarosław Kaczyński jest jednak bardzo zdeterminowany we wprowadzaniu zmian i zrobi to szybciej niż Orban na Węgrzech.

UE nie może milczeć. Komisja Europejska powinna użyć wszystkich instrumentów jakie ma do dyspozycji, aby nalegać na pełne poszanowanie podstawowych zasad europejskich i praworządności i wspierać polskie społeczeństwo obywatelskie, demokratyczną opozycję i media – napisał Belg. UE nie może powtórzyć błędów, jakie popełniła w przypadku Węgier, a wcześniej Austrii i Joerga Haidera. Czas reakcji musi przystawać do powagi sytuacji i tempa dokonywanych zmian – zakończył

emde/telewizjarepublika.pl