Kilka uwag Polski w negocjacjach z Wielką Brytanią zostało uwzględnionych, ale jeszcze nie wszystkie. Warszawie udało się wprowadzić takie zmiany do porozumienia, które uniemożliwią w przyszłości cięcia zasiłków dla zagranicznych pracowników na przykład w Niemczech, czy we Francji.
Czwartkowe spotkanie negocjatorów z 28 krajów nie doprowadziło do przełomu. Końcowe porozumienie w sprawie warunków członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii jest spodziewane na szczycie w przyszłym tygodniu.
Niebezpieczeństwem w negocjacjach z Wielką Brytanią jest to, że inne kraje zechcą pójść w przyszłości jej śladem i też ograniczyć zasiłki dla zagranicznych pracowników, w tym dla Polaków.
Ograniczenie cięć zasiłków
Teraz do projektu porozumienia wpisano zastrzeżenie, że cięcia mogą wprowadzić tylko te unijne kraje, które po rozszerzeniu z 2004 roku nie ograniczyły dostępu do rynków pracy dla obywateli z nowych państw. A nie zrobiły tego tylko Wielka Brytania, Irlandia i Szwecja.
Reszta zamknęła swoje rynki pracy - Francja na cztery lata, a Niemcy wraz z Austrią aż na siedem lat.
Polska, choć zadowolona ze zmian w projekcie porozumienia z Wielką Brytanią, będzie zabiegać o dalsze. Między innymi o to, by ograniczenia świadczeń socjalnych były jak najkrótsze.
Jest jeszcze jedna kwestia do rozstrzygnięcia - zasady pobierania przez pracowników z unijnych krajów zasiłków na dzieci, które z nimi nie mieszkają za granicą.
Pojawił się postulat, aby ich wysokość była uzależniona od poziomu życia w kraju zamieszkania dziecka.
Polska chce, by szanowane były prawa osób już teraz pobierających takie świadczenia.
W europejskich stolicach słyszy się o dużych nadziejach na porozumienie z Wielką Brytanią podczas planowanego na przyszły tydzień szczytu.
wbw/Polskie Radio - IAR