Jego parafia, św. Kajetana, mieściła się w Brancaccio, okrytej czarną sławą dzielnicy Palermo. Mieszkańcy tej dzielnicy nieraz pobożnie zachowują katolickie obyczaje, niemniej wielu z nich należało, i dzisiaj także należy, do mafii. Świadectwo Giuseppe Carini „To dzięki niemu nie stałem się mafiosem – mówi. Większość jego kolegów z podwórka została zabitych lub siedzi w więzieniu. On sam żyje dzięki policyjnej ochronie, ponieważ zeznawał w procesie ks. Puglisiego. Mafia takich rzeczy nie wybacza i wciąż go szuka. W ciągu ostatnich lat dziesięć razy zmieniał miejsce zamieszkania i kilka razy tożsamość. Do prowadzonego przez ks. Pino Centrum „Ojcze nasz” trafił z nudów. – Zostałem, bo ksiądz był pierwszym człowiekiem w moim życiu, który naprawdę mną się zainteresował i niczego za to nie chciał. Zabili go, ponieważ uczył nas lepiej żyć i chodzić z podniesioną głową. Tego żądająca poddaństwa mafia nie mogła mu wybaczyć.” http://gosc.pl/doc/1563720.Meczennik-mafii

Ksiądz „Pino” (jak go nazywano) dobrze znał realia dzielnicy w której posługiwał, ponieważ urodził się i wychowywał w tym samym regionie. Wiedział, iż jego zadaniem jest przede wszystkim ewangelizacja i to kierowana do tych, którzy dopiero się kształtują w swoich światopoglądach, czyli do młodych. Uczył matematyki i religii w różnych szkołach, nawiązywał kontakt z młodzieżą. Nieraz tłumaczył młodym, iż to, że chcą stać się tzw. „ludźmi honoru”, nie jest dobre, jeżeli jest realizowane w duchu kariery w mafii.

Mówił do mafii: „Jestem gotów do rozmów. Od dziecka żyliście tutaj, przy tym kościele, więc i wy jesteście synami tego kościoła. W tym miejscu na was czekam…” i „Zwracam się także do tych, którzy nękali nas pogróżkami. Porozmawiajmy o tym, wyjaśnijmy to sobie, chciałbym was poznać i poznać także motywy, jakie wami kierowały aby przeszkadzać tym, którzy usiłują uczyć wasze dzieci wzajemnego szacunku, wychowywać je wedle norm kulturowych i zasad współżycia społecznego”. (radiomaryja.pl). Takie i inne wypowiedzi, coraz bardziej narażały go mafii. Kiedy zobaczył zbliżających się do niego morderców – powiedział „Czekałem na was”. Zginął w swoje 56 urodziny od jednego strzału w kark, na schodach swojego kościoła, 15 września 1993 r.

W sobotę 25.05.2013 w Palermo oczekuje się 80.000 pielgrzymów ze wszystkich części Włoch. Eucharystia była z udziałem 40 biskupów, 750 kapłanów i 70 diakonów, obecny będzie kardynał Paolo Romeo, a obrzędowi beatyfikacji będzie przewodniczył kardynał Salvatore De Giorgi, delegowany przez papieża Franciszka. Uroczystości rozpoczęły się o godz. 10.30.

MP/vaticaninsider.lastampa.it/padrepinopuglisi.diocesipa.it/

 

Film pokazujący sylwetkę błogosławionego „Padre Pino Puglisi - Un prete contro Cosa Nostra”