Beata Szydło pojawiła się dziś na instalacji na Zalewie Sulejowskim mającej symbolizować osiem lat rządów PO. Co powiedziała w tym symbolicznym miejscu?

„Pamiętacie slogan zielona wyspa, który miał być symbolem doskonałego rządzenia? Wtedy Donald Tusk pokazywał mapę Europy, dwa kraje było zaznaczone na zielono – Grecja i Polska. Ale to nie przeszkodziło Tuskowi podnosić podatki, podnosić obciążenie dla przedsiębiorców, wiek emerytalny. Platforma snuła cały czas opowieści o swoich obietnicach. Tych obietnic było przez 8 lat – dziś podsumowujemy 8 lat rządów PO-PSL- tyle, że musielibyśmy mieć lotniskowiec by się zmieściły. Te obietnice były składane ot tak sobie. Można powiedzieć, że każdy kolejny miesiąc i rok to była kolejna obietnica" - powiedziała kandydatka na premiera.

Dodała także:

"„Symbolem tego czasu rządzenia, tych opowieści bez pokrycia, pudrowania rzeczywistości jest to, co dzieje się dziś na Śląsku. Dziś usłyszeliśmy kolejną obietnicę PO – Silna gospodarka, wyższe płace. Ta obietnica jest tyle warta, co wszystkie poprzednie. Miała być zielona wyspa, miała być druga Irlandia. Nie wierzcie w te kolejne obietnice PO. Wszystkim nam obiecywali rzeczy, których nie spełnili. Ja nie będę obiecywać ani zielonych wysp, ani drugiej Irlandii. Mogę zadeklarować, że będę ciężko pracować, by Polska dobrze wykorzystała nadchodzący czas”.

MW/300polityka.pl