Pieniądze Banku Światowego mają być co więcej przeznaczone między innymi na budowę rurociągu. Poinformował o tym sztokholmski dziennik „Svenska Dagbladet”. Dotarł on do dokumentów, które wskazują na to, że pomimo ukraińskiego kryzysu prace nad planowaną pożyczką toczyły się jeszcze 24 marca bez zakłóceń.

Bank Światowy został powołany w celu pomocy państwom w realizacji ważnych dla społeczeństwa inwestycji. W zamian za pomoc wymaga często od rządów konkretnych działań politycznych, jak na przykład demokratyzacja. Gdy w początkach tego roku doszło w kilku państwach Afryki do penalizacji homoseksualizmu, Bank Światowy zapowiadał reakcję.

Ostra sytuacja na Krymie, jak widać, nie wpłynęła jednak na zmianę zamiarów udzielenia pożyczki. Nie jest jasne, czy Bank Światowy nadal zamierza tej pożyczki udzielić. Moskwa jest jednak członkiem Banku, może wiec blokować pomoc dla innych państw. Z tego powodu nie zapadły jeszcze żadne decyzje w sprawie pożyczki. Szwedzki dziennik zapytał ministra ds. pomocy międzynarodowej swojego kraju o tę sytuację. Minister poinformował, że Bank Światowy nie może uczestniczyć w legitymizowaniu bezprawnej aneksji Krymu

pac/dziennik.pl