Profesor Leszek Balcerowicz, "ojciec chrzestny" Nowoczesnej, postanowił skomentować na Facebooku politykę obecnego rządu wobec Niemiec.

Pośrednio wypowiada się o reparacjach wojennych, jak zwykle zionąc nienawiścią wobec rządu PiS. 

"W swojej zorganizowanej partyjnej kampanii nienawiści PiS próbuje zniszczyć dzieło pojednania z Niemcami, zapoczątkowane historycznym listem polskich biskupów do biskupów niemieckich (z 1965 r.)"- pisze były prezes NBP. Przy okazji nagina fakty, zapominając o słynnym zdaniu mówiącym o prośbie o przebaczenie oraz samym akcie przebaczenia wzajemnych krzywd. 

"Polski Kościół miał wtedy odwagę, by narazić się na atak ze strony reżimu Gomułki i - rzeczywiście - był przezeń brutalnie atakowany. Czekamy na głos polskiego Kościoła - w obronie własnego chrześcijańskiego dorobku i dla dobra Polski"- apeluje. Trudno powiedzieć, co chce osiągnąć- czy znów powiedzieć, że PiS jest jak komuniści, czy też że jest nawet gorszy od komunizmu... Można się też zastanawiać, czego właściwie oczekuje od Kościoła w tej kwestii wicepremier w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. 

yenn/Facebook, Fronda.pl