Nadal jest nad katastrofą mgła tajemnicy, jednak przez te kilka lat dowiedzieliśmy się czegoś ważnego o państwie polskim i o sobie - czyli społeczności Polaków. Wydarzenia dramatyczne, które na początku po 10 kwietnia nas szalenie zjednoczyły i podziwiliśmy to - w ciągu następnych lat nas podzieliły. Według badań 52 proc. Polaków twierdzi, że nie wie najważniejszych rzeczy dotyczących przyczyn katastrofy. Czyli polowa Polaków nie wie, czyli również nie ufa badaniom katastrofy przeprowadzonym przez najważniejsze czynniki w państwie.

Te trzy lata zmierzają do refleksji: w którą stronę zmierzamy? Jakie są zakresy naszej suwerenności państwowej? Dlaczego tak bardzo boimy się swoich sąsiadów ze Wschodu, choć jesteśmy głęboko przyłączeni do wspólnoty europejskiej, która powinna nas osłaniać? Rodzi się cały szereg pytań związku z tą katastrofą.

Patrzę na to długofalowo. Jestem optymistą, bo chrześcijanin musi być optymistą bo inaczej byłby niekonsekwentny. Prawda wyjdzie na jaw, choć może się to wiązać z wieloma wyrzeczeniami. Prawda jest odsłonięta. Jednak to kłamstwo wymaga nieustannych nakładów, mylenia tropów... Kłamstwo z zasady jest też nieekonomiczne – mówi Babiarz.

Notował: Jarosław Wróblewski