Pełnomocnicy Geralda Birgfellnera zamierzają złożyć wniosek o ściganie prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego przez prokuraturę w Austrii, jeżeli polska prokuratura nie zdecyduje się na wszczęcie postępowania w sprawie taśm ujawnionych w lutym przez "Gazetę Wyborczą". 

Mecenasi Giertych i Dubois reprezentujący austriackiego biznesmena poinformowali w oświadczeniu, że wykorzystają "wszystkie dostępne środki prawne (szczególnie te, które pozwalają na sądową kontrolę decyzji prokuratury), aby doprowadzić do wszczęcia postępowania w tej sprawie".

Adwokaci poinformowali również, że już teraz pracują nad "analogicznym wnioskiem o ściganie sprawców oszustwa do prokuratury w Austrii".

"Zgodnie z austriackim prawem jest możliwe ściganie przestępstwa oszustwa popełnionego na szkodę obywateli i podmiotów austriackich popełnionych na terenie innych krajów. Brak wszczęcia postępowania w niniejszej sprawie w Polsce zmusi naszego klienta do skorzystania z tej możliwości"- wskazują w oświadczeniu opublikowanym na facebookowym profilu Romana Giertycha. Adwokaci krytycznie oceniają postępowanie prokuratury w sprawie ich klienta, przekonując, że instytucja ta zmieniła się  w "komitet obrony Jarosława Kaczyńskiego", chcąc "karać ofiarę, a wybielać osobę, która wyrządziła pokrzywdzonemu szkodę".

yenn/Facebook, Fronda.pl