Misja Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w Zagłębiu Donieckim ostrzelana. Kijów wskazuje na bojówkarzy samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, a separatyści mówią, że to prowokacja. Do incydentu doszło we wtorek, ale OBWE podała szczegóły dopiero nocą.

Obserwatorzy przyjechali na posterunek kontrolowany przez samozwańczą Doniecką Republikę Ludową. Zostali ostrzelani z broni maszynowej przez dwóch mężczyzn w mundurach. Gdy chcieli odjechać, napastnicy próbowali wyciągnąć ich z samochodu i rozbili boczną szybę. Nikt nie został ranny.

Separatyści oświadczyli, że zatrzymano osoby, które odpowiadają za atak na patrol OBWE. Jakoby nie mają one nic wspólnego z samozwańczą Doniecką Republiką Ludową. Jak uzbrojeni mężczyźni znaleźli się na posterunku, bojówkarze nie tłumaczą. Podkreślają za to, że incydent był prowokacją.

Ukraiński resort spraw zagranicznych potępił atak na patrol OBWE i podkreślił, że jest to naruszenie pokojowych porozumień mińskich.

emde/tvp.info