Steven Fulop, burmistrz Jersey City w oświadczeniu na Twitterze- dość obcesowym zresztą- potwierdził, że pomnik zostanie przeniesiony, "tam, gdzie miał stanąć na podstawie zarządzenia z 1986 roku"-zresztą nieaktualnego, ja twierdzi adwokat Sławomir Platta.

Dokument, do którego odwołał się burmistrz, stanowił, że pomnik miał stanąć koło rzeki Hudson po zachodniej stronie Washington Street przy skrzyżowaniu z Montgomery Street, dokładnie naprzeciw 75. Montgomery Street. Jak powiedział adwokat Platta, władze Jersey City odrzuciły tę pierwotną lokalizację, zaś trzy lata później ustalono nową, czyli obecną. 

"Żeby było jasne.

Pomnik na sto procent będzie przeniesiony tam, gdzie miał stanąć na podstawie zarządzenia z 1986 roku.

Czołowi przedstawiciele rządu polskiego zwrócili się do mnie. Nie spotkam się z ludźmi, którzy chcą na nowo napisać historię w sprawie udziału swego kraju w Holokauście.

Jedynymi ludźmi, którym odpowiem, są mieszkańcy Jersey City”-napisał Steven Fulop na swoim profilu na Twitterze.

yenn/PAP,Twitter, Fronda.pl