Kolejny hierarcha z niemieckojęzycznego Kościoła popiera postulaty kard. Waltera Kaspera liberalizacji (czy może raczej zafałszowania?) katolickiej nauki na temat małżeństwa. Tym razem to austriacki arcybiskup Franz Lackner powiedział w wywiadzie dla „Furche”, że ma nadzieję, iż Kościół pójdzie w kierunku zaproponowanym przez kard. Kaspera. Chodzi, oczywiście, o dopuszczenie przynajmniej niektórych rozwodników w nowych związkach do spowiedzi oraz Komunii.

Jak podaje portal kathpress.co.at, abp Lackner pytał, „jaką nadzieję” Kościół „może dać tym ludziom?”. „Co w ogóle robimy dla tych osób?”. Bardzo interesujące jest powód, jaki arcybiskup podaje dla uzasadnienia „konieczności” wprowadzenia zmian. Otóż abp Lackner stwierdził, że w dzisiejszych czasach rozwodów jest tak dużo, że osoby dotknięte tym problemem stanowią – uwaga – „dużą klientelę” Kościoła. Arcybiskup nie rozwinął już dalej tej myśli. Można tylko snuć przypuszczenia, czy było to tylko niefortunne wyrażenie, czy kryje się za tym coś więcej? Czy abp Lackner uważa, że wierni są „klientami” Kościoła i z tego powódu należy wyjść im na przeciw i zaoferować to, czego chcą?

Na uwagę zasługuje ponadto jeszcze jeden ustęp z wywiadu. Otóż austriacki hieracha podkreślił, że dzisiaj „idealnego typu rodziny" często nie da się już w pełni urzeczywistnić. Choć nie należy poddawać go w wątpliwość i dalej powinien być w Kościele wspierany, to według arcybiskupa „życie stało się różnorodne i nabrało wielu odcieni”. Te wszystkie nowinki w życiu rodzinnym, zdaniem abp Lacknera, nie zawsze są „fałszywe”. Więc już nie tylko mąż i żona? Tylko czy to jeszcze katolicyzm, Wasza Ekscelencjo?

pac