Papież Franciszek wezwał ostatnio do wsparcia Ukrainy. Tamtejszy nuncjusz apostolski przyjął tę inicjatywę z wielkim entuzjazmem. 

Ukraina z wielką wdzięcznością przyjęła papieską inicjatywę niedzielnej kolekty na potrzebujących w tym kraju – mówi nuncjusz apostolski w Kijowie abp Claudio Gugerotti. Potwierdza on, że sytuacja humanitarna jest tragiczna. Sam odwiedził ostatnio najbardziej poszkodowane regiony. W najtrudniejszej sytuacji są samotni starcy oraz matki z małymi dziećmi, zwłaszcza na terenach nieobjętych kontrolą państwa ukraińskiego. Oni nie mogą liczyć na żadną pomoc – podkreśla abp Gugerotti. Przypomina, że na wschodzie Ukrainy Kościół katolicki jest mniejszością, a przy tym robi tam bardzo dużo na polu humanitarnym.

Nawiązując do słów Papieża nuncjusz w Kijowie zaznaczył, że mają one bardzo ważne znaczenie. Wydobywają Ukrainę z międzynarodowego zapomnienia i jednoznacznie sytuują ten kraj w kontekście Europy.

„Jedynie dzięki interwencji Papieża Franciszka Ukraina została wydobyta z zapomnienia. Od tak dawna nie mówi się już w mediach o tym konflikcie. I jest to bardzo groźne. Tym bardziej, że to konflikt w Europie, konflikt tragiczny i na wielką skalę. Zagraża on stabilizacji w całym regionie i nie tylko w Europie. A tymczasem w sposób mniej lub bardziej świadomy jest pomijany milczeniem. Źródła informacji głównych mediów już się nim nie interesują. Taką mają interpretację. A to, o czym się nie mówi, po prostu nie istnieje. Dlatego Ukraina jest bardzo wdzięczna Papieżowi za to, że apeluje o zbiórkę pieniędzy w Europie. Jest to bardzo ważne, bo pokazuje, że Ukraina jest w Europie, więc Europa zbiera pieniądze dla samej siebie” – powiedział abp Gugerotti.

O specjalną zbiórkę pieniędzy na Ukrainę Papież zaapelował wczoraj po modlitwie maryjnej Regina Caeli. Odbędzie się ona w niedzielę 24 kwietnia we wszystkich kościołach Europy.

ds/pl.radiovaticana.va