Szanowni znajomi i koledzy, jeszcze raz powtarzam apel o pomoc dla represjonowanych dziennikarzy TV Biełsat, którzy nękani sa sądami, a zwłaszcza ostatnio byli obciążani grzywnami. Subkonto, które udostępniło nam SDP to:

PKO BP SA 17 1020 1097 0000 7802 0262 0524

SWIFT: BPKO PL PW, IBAN:PL

A teraz kilka słów wyjaśnienia co robi Biełsat i nasi dziennikarze. Otóż Biełsat, to unikalne przedsiewzięcie telewizyjno - internetowe, trochę na wzór niegdysiejszej Wolnej Europy.

Nie jest naszym celem "obalenie Łukaszenki" jak uważa wielu, choć zapewne większość naszych współpracowników zdecydowanie nie darzy sympatią dyktatora, który zrobił z ich kraju ponury sowiecki skansen. Teraz w dodatku coraz trudniej w nim żyć ze względu na fundamentalne gospodarcze problemy. Panoszy się język rosyjski i relikty epoki sierpa i młota, kultura narodowa zepchnięta jest na margines, a najlepsi synowie i córki tego kraju skazywani są w sądowych "konwejerach", przypominajacych polskie kolegia d/s wykroczeń z lat 80, na podstawie nie tylko sfałszowanych, ale często wręcz absurdalnych zeznań milicjantów. (Pamiętam podobne zeznania milicjantów, którzy miewali na przykład dar bilokacji jeszcze z Radomia w 76…)

Wyznajemy jednak staroświecką zasadę (co nie zawsze w Polsce jest popularne 😉), że to nie media powinny uprawiać politykę i obalać rządy. Że media dostarczają wiedzy o świecie i informacji, a decyzje podejmują sami obywatele.

Jak Polacy dowiedzieliby się o masakrze na Wybrzeżu w 70 roku, o strajkach w 80 roku, gdyby nie to zagłuszane i charczące Radio?

Byłoby porażką Biełsatu i moją osobiście, gdyby okazało się, że stacja promuje konkretną ideologię: służy promowaniu tzw. "nowczesnego liberalizmu" czy postmodernistych rewolucji kulturowych, absolutyzowaniu "niewidzialnej ręki rynku" etc, co czyniła większośc mediów na początku polskiej transformacji. Ale byłoby tez porażką, gdyby okazało się ze promuje wyłącznie konserwatyzm, jedno konkretne wyznanie religijne, albo egoizm narodowy. Biełsat nie jest po to by wspierać idee socjaldemokratyczne albo libertariańskie, czy nacjonalistyczne, ani też jakakolwiek partie. Jest po to by dać ludziom na wschód od polskich granic elementarną wiedzę o ich kraju i świecie i przestrzeń do debaty, a w efekcie niestety także, jak wiemy, wolność popełniania pomyłek.

Bielsat jest też wspólnym polsko - bialoruskim projektem i jako taki buduje fundament porozumienia pomiędzy naszymi krajami. Takiego jakie można zbudować na wspólnej historii, solidarności, wzajemnym szacunku i osobistych przyjaźniach.

W tym sensie, w najgłębszy sposób, Biełsat słuzy polskiej racji stanu, bo polityka się zmienia, struktury międzynarodowe, takie jak Unia Europejska czy z drugiej strony ZBiR powstają, ewolują i nawet znikają, ale Polacy byli i BĘDĄ sąsiadami Białorusinów.

Polakom walczącym o wolnośc pomagano. Doświadczyłam tego sama i o tym pamiętam. Dla mojego Ojca pojęcie WOLNOŚCI i SOLIDARNOŚCI było kluczowe dla rozumienia polskiego patriotyzmu.

Zdaję sobie sprawę, że możliwości pomocy sa bardzo nierówne, dla jednego ofiarowanie 100 zł jest poważną fiansową decyzją, dla innego taką samą decyzją jest danie 1000 zł. Żeby więc nazbierać wystarczajaco dużo pieniędzy by spłacić grzywny i opłacić adwokatów, ten apel musi być wystarczajaco szeroko znany. I równie wążną sprawa jak udzielenie wsparcia samemu jest więc jego rozpowszechnianie.

Wszystkie pieniądze, które nazbieramy powyżej koniecznej sumy grzywien, odłożymy na żelazny fundusz, który będzie czekał, na koleją podobną sytuację, która niestety znów łatwo może się zdarzyć. W momencie założenia fundacji Bielsatu pomagającej dziennikarzom, pieniądze zostaną przekazane tej Fundacji.

Agnieszka Romaszewska @ Facebook