Na dyrektora Centralnego Archiwum Wojskowego zostanie dzisiaj mianowany przez ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza dr hab. Sławomir Cenckiewicz.

Dr hab. Sławomir Cenkciewicz jest znany ze swojej odważnej krytyki PRL. Jest współautorem głośnej książki o Lechu Wałęsie.
Nominacja Cenckiewicza na szefa największego archiwum wojskowego w kraju jest symboliczna, ponieważ historyk nigdy nie krył swojego bardzo krytycznego stosunku do PRL i do samego CAW, które w książce „Atomowy szpieg" o płk. Ryszardzie Kuklińskim nazwał „ostatnią redutą ludowego Wojska Polskiego". Sławomir Cenckiewicz jest także współtwórcąksiążki o związkach Lecha Wałęsy z SB, w 2011 r., a w książce "Długie ramię Moskwy" opisał historię wywiadu wojskowego Polski Ludowej.

- To właśnie CAW, mieszczące się w podwarszawskim Rembertowie, słynie z obszernych zbiorów, skrywających niejedną tajemnicę PRL, ale także z dużej niechęci w udostępnianiu tych materiałów historykom i badaczom takim jak Cenckiewicz. - pisze "Rzeczpospolita"

Sławomir Cenckiewicz w listopadowym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" mówił, że spotkał się z wieloma przypadkami niszczenia ważnych akt.

- CAW to tykająca bomba, a historycy od lat nie mogą prowadzić rzetelnych badań , bo albo materiały nie są udostępniane ze względu na karencje lub klauzule (np. akta Sztabu Generalnego LWP), albo ze względu na niemoc i ograniczenia lokalowe - podkreślał. Jak dodał, archiwum nie może przetrwać w obecnym kształcie, „musi zostać wyłączone z gestii MON i podporządkowane Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych".

kz/rp.pl