"Nord Stream 2 zaburzy w przyszłości stosunki energetyczne w Europie" – powiedział prezydent Andrzej Duda w trakcie konferencji w Berlinie.

"Uważamy, że zaburzy w przyszłości stosunki energetyczne w Europie w momencie, w którym gaz będzie dostarczany do Unii Europejskiej tym gazociągiem, że spowoduje dominację na rynku europejskim jednego dostawcy, a przede wszystkim stawia w trudnej sytuacji, jeśli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne, co najmniej kilka państw Europy Środkowej" – mówił prezydent.

Jednocześnie Andrzej Duda wyraził zaniepokojenie, iż Bruksela nie wyraża negatywnego stanowiska w związku z niemiecko-rosyjską inwestycją.

"Wyrażamy zdziwienie, że instytucje europejskie, takie jak Komisja Europejska, nie zajęły jednoznacznie negatywnego stanowiska, że nie było w tym zakresie zmiany, także i dyrektywy energetycznej" – podkreślił Duda.

"Podtrzymujemy, że jest to projekt absolutnie o charakterze politycznym i strategicznym, a nie biznesowym i trudno jest nam to zrozumieć. Nie widzimy tutaj takiej solidarności, która jest tu potrzebna" – dodał.

mor/300polityka.pl/Fronda.pl