Brzeziński jest byłym doradcą prezydenta USA Jimmy’ego Cartera ds. bezpieczeństwa narodowego i ekspertem ds. stosunków międzynarodowych. W ostatnich latach ostro krytykował amerykańską interwencję w Iraku oraz politykę zagraniczną poprzedniego prezydenta USA George'a W.Busha. W 2008 r. Brzeziński poparł Baracka Obamę.

Dziś w Białym Domu Andrzej Duda weźmie udział w uroczystym obiedzie dla wszystkich przywódców, którzy przybędą na Szczyt Bezpieczeństwa Nuklearnego. Polski prezydent zadeklarował, że będzie chciał w tym czasie porozmawiać z Barackiem Obamą. Wczoraj Duda odwiedził National Press Club, gdzie wygłosił wykład na temat polskiej wizji bezpieczeństwa międzynarodowego. Podczas debaty prezydent odpowiadał m.in. na pytania związane z konfliktem wokół Trybunału Konstytucyjnego.

– W maju niespodziewanie wgrałem wybory z kandydatem ówczesnego obozu rządzącego. Wtedy w Sejmie leżał już projekt ustawy o TK, którego Platforma Obywatelska nie procedowała. W momencie, gdy wygrałem wybory, prace gwałtownie przyśpieszyły. Dlaczego? Bo ten projekt był przygotowany w TK i bardzo istotnie wzmacniał siłę Trybunału – mówił prezydent.

W ambasadzie RP w Waszyngtonie Duda spotkał się wczoraj z przedstawicielami amerykańskiej Polonii. – Z wielką radością i wzruszeniem odśpiewałem z państwem tutaj Mazurka Dąbrowskiego, nasz hymn. Czułem w tym wielką siłę, którą państwo, jako moi rodacy mieszkający tak daleko od Polski, cały czas w sobie macie. Chciałem za to podziękować – oświadczył prezydent. 

ji/tv republika