– Ci, którzy zbudowali "Solidarność", doprowadzili do tego, że Polska wyszła zza żelaznej kurtyny, stała się państwem suwerennym i niepodległym w pełnym słowa tego znaczeniu – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas obchodów na terenie Stoczni Gdańskiej.



35. rocznica podpisania porozumień sierpniowych odbywa się w atmosferze sporu. Na obchodach pojawi się Andrzej Duda, jednak w Gdańsku zabraknie byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Związkowcy nie chcieli również, żeby brała w nich udział premier Ewa Kopacz.

Tzw. porozumienia sierpniowe zakończyły strajk w Stoczni Gdańskiej i umożliwiły powstanie pierwszego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność". W gdańskich obchodach 35 rocznicy tego wydarzenia weźmie udział prezydent Andrzej Duda, jednak zabraknie na nich niechcianej przez związkowców premier Ewy Kopacz  oraz Lecha Wałęsy, który do 1 września przebywa w Afryce.

Dziś Prezydent Andrzej Duda weźmie udział w obchodach 35. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Szczecinie. Uroczystość rozpocznie się o 10:30, weźmie w niej udział też m.in. wiceprezes PiS Beata Szydło.

Wczoraj Andrzej Duda wziął udział w koncercie „My Naród” na terenie Stoczni Gdańskiej. Przed koncertem prezydent wygłosił przemówienie.

– Ci, którzy zbudowali "Solidarność", doprowadzili do tego, że Polska wyszła zza żelaznej kurtyny, stała się państwem suwerennym i niepodległym w pełnym słowa tego znaczeniu – podkreślił. – Miałem wtedy osiem lat, nie brałem udziału w "Solidarności", ale cieszę się, że są dziś z nami ci, którzy "Solidarność" wtedy tworzyli już jako dorośli ludzie, jako robotnicy, jako ci, którzy chcieli poczuć, że żyją w swoim kraju, który jest wolny, a nie który jest zniewolony, w kraju, w którym można czuć się prawdziwie wspólnotą, prawdziwie razem, a nie gdzie jeden jest szczuty na drugiego. Stanęli wtedy i zbudowali „Solidarność” i doprowadzili do tego, że Polska wyszła z zza żelaznej kurtyny, że stała się suwerennym, niepodległym, państwem w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Gdyby nie oni, gdyby nie wy, nie byłoby tego – dodał Duda. podkreślając, że może być w Gdańsku jako prezydent wolnego kraju, dzięki stoczniowcom.

W koncercie wzięli udział m.in. Krzysztof Cugowski, Sztywny Pal Azji, Lombard oraz irlandzki muzyk Chris de Burgh.

KJ/Telewizjarepublika.pl